Uwielbiam suszone pomidory! W tym roku po raz pierwszy zrobiłam je sama. Z pomocą taty, który zajął się suszeniem :). Użyłam pomidorów Lima, im mniejsze tym lepsze, szybciej się suszą. W słoiczkach zalałam je podgrzanym olejem rzepakowym i postawiłam do góry dnem. Do kilku dodałam też czosnek.
Ważne - olej nie może być gorący, bo pomidory się usmażą. Wiem, bo jedne tak usmażyłam, zrobiły się twarde.
Po kilku dniach smakują wybornie, w sałatce, w sosie i na kanapce!
my też raz ususzyliśmy pomidora, bo pojechaliśmy na urlop i został taki jeden na stole a jak wróciliśmy mieliśmy suszonego pomidora i całe mieszkanie muszek owocówek ;-(
OdpowiedzUsuńale te prawdziwe lubimy
M.
:-D Bo to trzeba suszyć w piekarniku lub w piecu, albo na balkonie pełnym słońca, ale to już raczej nie w naszym klimacie :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa samego procesu suszenia. W piekarniku, w suszarce takiej jak do grzybów czy jak? to mnie najbardziej interesuje, bo na zdjeciach wyglądają super!
OdpowiedzUsuń