piątek, 12 października 2018

Wrzesień 2018 - Tu i teraz

Od rozpoczęcia roku szkolnego czas leci jak szalony. Wrzesień zaskoczył nas nagłymi zmianami pogody i wahaniami temperatur. Pogoda dyktowała nam sposoby na spędzanie czasu -  całe dnie na dworze przeplatane całymi dniami w domu...





Lekcja biologii w plenerze :)




W zeszłym roku Starszak chodził na karate, jednak chyba nie załapał bakcyla, bo w tym roku wybrał zajęcia z robotyki.



Znalazłam nowe miejsce na robienie rzeźby - siłownia Fit Garaż na Banacha :)


W naszym przedszkolu odbył się festyn jesienny:


A na festyn ze Słupskimi Bańkami Mydlanymi wybraliśmy się mimo brzydkiej pogody:


Żadne z członków mojej rodziny nie potrafi przejść obojętnie obok leżącego kasztana :)

Ze Starszakiem i jego kolegą byliśmy w kinie na "Młodzi Tytani: Akcja!" i piszę o tym tylko dlatego, że był to pierwszy film w moim życiu,  który przesiedziałam na telefonie... Taaaaka nuda.

W ramach Festiwalu Scena Wolności wybrałam się z koleżankami do teatru na "Kochanie, zabiłam nasze koty", post-wodewil Doroty Masłowskiej. Wyszłyśmy absolutnie zachwycone, a piękna muzyka i teksty tkwiły mi w głowie jeszcze długo. Polecam gorąco, sama chętnie wybiorę się na to jeszcze raz, jeśli będzie okazja.


Wraz z jesienią zaczynam zawsze więcej czytać i całe szczęście, bo sterta pozycji czekających na swoją kolej stale rośnie :).






Oby złota polska jesień potrwała jak najdłużej :).

5 komentarzy:

  1. Szkoda, że nie ma ani jednego komentarza. To mi się bardzo nie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy blog. Na pewno na ten blog będę wracał.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że są komentarze. Na ten blog powinno wejść dużo osób.

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto wejść na ten blog. Pewnie dużo osób wchodzi na ten blog.

    OdpowiedzUsuń
  5. Interesujący blog. Każdy kto wejdzie na ten blog to dobrze zrobi.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...