Strony

środa, 16 listopada 2016

Jak pomóc dziecku zasnąć? Magiczny Baranek Ewan - testowanie

Mój niemowlak jest typowym cycowym dzieckiem. W dzień grzeczny - w łóżeczku się pobawi, na macie pobryka, w leżaczku poleży i je dość regularnie, z odstępami. Jeszcze po kąpieli zasypia ślicznie na piersi, śpi jakąś godzinkę, a potem... zaczyna się. 
Wiszenie na cycu średnio co 1,5 - 2 godziny, i tak do rana... Rzecz dzieje się od nieco ponad miesiąca, zwalam więc winę za to na idące zęby, bo i brat miał je szybciutko, i on się już ślini na potęgę. Co nie zmienia faktu, że matka chodzi niczym zombi, bo wstając w nocy średnio 5-6 razy, kto by chodził inaczej... 

I nie mogę narzekać, bo syn nawet w nocy jest grzeczny, po prostu lubi sobie powisieć na cycu, a przyłożony do niego zasypia ponownie w 5 sekund. Szukałam więc sposobu, jakby tu jemu ( i sobie!) ulżyć, pomóc spać spokojniej i nie wybudzać się tak często. 

Z pomocą przyszedł nam Magiczny Baranek Ewan i to, że zostaliśmy z Maksem wybrani do jego testowania, wraz z magazynem SuperMama.


























Baranek to nie jest zwykły pluszak, choć ma wygląd przytulaśnej maskotki. W czterech jego łapkach są ukryte guziczki, którymi włączamy fantastyczne, magiczne dźwięki: melodia grana na harfie, bicie serca, tętno oraz biały szum. Są to prawdziwe dźwięki bicia serca i szumu, jakie słyszy dziecko będąc w brzuchu mamy, dlatego kojarzą mu się one tak dobrze, uspokajają i pomagają zasnąć. 

"Każde dziecko w okresie życia prenatalnego słyszy dźwięki, które są przefiltrowane z wysokich do średnich częstotliwości, głównie w niskim zakresie 125hz, tzw "różowego szumu". Po narodzinach dziecko nagle słyszy dźwięki we wszystkich zakresach, jednakże badania przeprowadzone przez pediatrów wykazały, że specjalna kombinacja dźwięków połączona z białym i różowym szumem działa niezwykle uspokajająco na niemowlęta i pomaga ukoić dziecka do snu.
Dlatego wszystkie kombinacje dźwięków w magicznym baranku zostały starannie zarejestrowane przez specjalnie ułożony mikrofon, tak aby uzyskać pożądany zakres 125hz różowego szumu. Co więcej kombinacja tych wszystkich dźwięków, która wytwarza efekt różowego szumu posiada zmieniający się rytm - tak aby dziecko nie mogło się przyzwyczaić do stałej sekwencji dźwięku w wyniku czego dźwięki te utraciły swoje właściwości, przestając działać uspokajająco na niemowlę."
źródło

Do tego dwustopniowa regulacja głośności, łagodne różowe światło przebijające z brzuszka baranka, które też można wyłączyć, oraz rzep w ogonku, dzięki któremu Baranka można przyczepić wszędzie.

Baranek zaczął być testowany przez mojego szkraba zaraz po przybyciu do naszego domku.


























Ale prawdziwy test przeszedł wieczorem. Synek jak zwykle zaczął się przebudzać po 40 minutach od odłożenia do łóżeczka. Szybko włączyłam leżącego obok Baranka i ustawiłam cichy szum. Przestał nerwowo machać rączkami i nóżkami, znieruchomiał i... zasnął. 

Myślę sobie, ok, może wcale nie miał zamiaru się przebudzić całkiem. Tymczasem sytuacja wydarzyła się jeszcze kilkakrotnie tej nocy i poza momentami, gdy rzeczywiście budził się na jedzenie (a wtedy żaden Baranek nie pomoże :)), uspokajał się zaraz po usłyszeniu szumu. 
Następnego wieczoru synek opróżnił pierś dość szybko i nie zdążył zasnąć. Odłożyłam go do łóżeczka i włączyłam dźwięki harfy. Po kilku minutach synek spał! Nie lulany, nie na rękach, ale samodzielnie zasnął. 

Baranek Ewan okazał się być niesamowitym odkryciem, dzięki niemu od kilku nocy oboje śpimy dużo więcej, a i mi przy tych dźwiękach zasypia się tak jakoś błogo... :). Szczególnie przy harfie!



Wyspany synek = wyspana mama i świat znów jest piękny! :)



























KONKURS

Chcesz wygrać Magicznego Baranka? Kolejna edycja konkursu tutaj.
Polecam, bo warto!

2 komentarze:

  1. fiu fiu czego to ludzie nie wymyślą...
    a poza tym widzę, że ślicznego synka zrobiliście :-)

    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. No za czasów Adriana też nie wiedziałam o takich rzeczach i żałuję, bo Adrian był bardziej rozdarty od Maksa :)

    OdpowiedzUsuń